Dzisiejsze podmuchy chłodnego wiatru sprawiły, że mimo, że jeszcze nie przyszła to już ją czuć w powietrzu. Jesień idzie - to pewne ! A to z kolei sprawiło, że postanowiłam podsumować nasze wakacje w ten dzisiejszy dzień - ostatni dzień wakacji. Od jutra Kuba rozpoczyna przygodę z edukacją w 1 a.
W sierpniu byliśmy w Dusznikach. Rodzinny bardzo udany wyjazd ;-)
Błędne skałki to był obowiązkowy punkt programu.
W Dusznikach też mają pręgierz :)
Kuba: "Tato weź gryza !"
No i wziął...Upss...
Jak widać każdy po chrzestnych rodzicach coś dziedziczy :P Pozdrawiamy tatę Piotrka !
A tutaj odkrycie z Polanicy - forfiter !
W międzyczasie Mąż mi się zestarzał, imprezka odbyła się w ogrodzie - dziękujemy za udostępnienie tak urokliwego miejsca !
Dziękujemy też rodzince za obecność !
W sierpniu udaliśmy się również nad morze. Spędziliśmy 5 słonecznych dni w Dźwirzynie.
To ostatnie zdjęcie z górną jedynką. Chwilę potem gofr z cukrem stał się gofrem z cukrem i sosem truskawkowym. Zęba nie znaleźliśmy - został zjedzony.
Oto Kuba w nowym wydaniu.
Kanapkaaaaaa !!!
Odwiedziliśmy pobliski Kołobrzeg by zobaczyć "taki taki CZOŁG".
Kuba z Gabrysiem zwiedzali plażę na swój sposób ;-)
A tutaj wciąż powiększająca się kolekcja angry birds'ów. Kuba to ten z dwoma dziurkami w nosie !
Teraz czeka nas 2 tygodnie szkoły, a 16 września wracamy do szpitala. Tym razem na 3 tygodniową rehabilitację.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich, a szczególnie pierwszoklasistów i ich rodziców - damy radę ! ;-)