poniedziałek, 17 czerwca 2013

Podziękowania

Dziękujemy ślicznie wszystkim, którzy uczestniczyli dziś w dziękczynnej Mszy Św. w intencji Jakubka !
Jesteście wspaniali !

A tutaj niedzielne uśmieszki Malutkiego po otwarciu paczki od Wujka Pawła :) Dziękujemy raz jeszcze Braciszku !!!



Jednym słowem - Sponge Bob i Angry Birds wciąż u nas na topie :-) 


czwartek, 13 czerwca 2013

Absolwent

Wczoraj odbyło się uroczyste zakończenie przedszkola. 




A oto i on ! Nasz mały Absolwent ! Jesteśmy dumni i szczęśliwi, tym bardziej, że jeszcze kilka tygodni temu nawet nie było mowy o powrocie do przedszkola - a tu proszę ! Udało się ! :-D

wtorek, 11 czerwca 2013

Kuba ogrodnikiem !

Kuba ostatnio panicznie boi się much. Biega, krzyczy, każe zabijać gazetą etc. Nie mam pojęcia czemu, nigdy nie miał z tym problemu. W każdym razie jak na matkę (i arch. krajobrazu :)) przystało postarałam się o godne rozwiązanie problemu. Kupiłam Kubie rosiczkę (a w zasadzie muchołówkę) !

O takie cudo:

Przywiozłam wczoraj do domu, roślinka najedzona palcem kolegi z pracy ;-), pozamykana. Kuba aż przebierał nogami żeby zobaczyć jak jego "zwierzątko" je. A tu klops ! Dziś rano niecierpliwie znów oglądał zielonego mięsożercę czy aby już otworzyła paszczę. A tu tylko lekkie uchylenie, widocznie jeszcze nie skumała, że nic nie dostała. Można jej wybaczyć, mózgu nie ma ;)

Kuba pobiegł do przedszkola z pomysłem, żeby wraz z kolegami złapać jakąś muchę, bo może jak już przyjedzie do domu to rosiczka będzie głodna.

Także chyba problem lęku zażegnany :D Yupi ! 

czwartek, 6 czerwca 2013

Marzenie nr 3

Jesteście kochani - wciąż kolejne osoby chcą kupić Kubie skrzypce ! 

Już tłumaczę dlaczego ich nie potrzebujemy ;-) 

Kuba z powodu guza, który uciskał mu nerwy szyjne miał dość mocno przechyloną główkę w lewą stronę. Wyglądało to dość dziwnie i było uciążliwe  gdy biegał, jeździł na rowerze etc.

Dlatego sam (!!!) w tej małej, kochanej główce wymyślił, że skoro ma już taki "defekt" to wykorzysta go i zacznie grać na skrzypcach - skrzypkowie przecież mają tak samo przechylone głowy ! 

Ot i cały sekret tego marzenia ;-)

Po operacji przegięcie głowy z tygodnia na tydzień się zmniejszało, aż praktycznie ustąpiło ! Nawet lekarz, który go operował twierdził, że był pewny, że nerwy zostały nieodwracalnie uszkodzone (guz był ogromny - 5 cm średnicy), ale jak widać cuda się zdarzają, a Kubuś to szczęściarz !

Dlatego teraz Kuba już nie marzy o skrzypcach i starałam się wszystkim o tym mówić, ale blog to jednak najlepsze miejsce do informowania bliskich ;-) i mniej bliskich, ale przychylnych nam ludziom o dobrych serduchach.

(korzystając z okazji, że rodzinko to czytasz ;-) to w niedzielę zapraszam na imieninowe ciacho !)


Kuba to dzieciaczek o dużej ekspresji i jest tylko jeden instrument, który pozwoli mu tą energię wykorzystać muzycznie, a mianowicie - perkusja !
I teraz to jest jego marzenie.
Oczywiście mamy za małe mieszkanie, żeby wstawić choćby jeden bęben, ale na zajęcia Kubę zapiszemy już niedługo :-D

Gitara poszła w odstawkę tzn. to już eksponat do oglądania, który nastroił CeZik i chwilowo (my rodzice) nie możemy go dotykać :P


Pozdrawiam Was serdecznie ! 

Małgośka 


środa, 5 czerwca 2013

Spełnione marzenie nr 2 ;-)

Kochani ! 

Pamiętacie zapewne kartkę, którą Kuba wrzucił do skrzynki marzeń w szpitalu. 



Otóż własnie dziś spełniło się jego WIELKIE marzenie - jego idol CeZik go odwiedził !!! (Jest godzina 21.37 - Kuba wciąż nie śpi i przeżywa swój wielki dzień - mówi, że czuje się bardzo szczęśliwy, tak bardzo, że nie może zasnąć ;))

Nawet nie wiem jak wyrazić naszą wdzięczność dla chłopaków - Czarka i Bartka, którzy zmęczeni trasą dali radę nadłożyć "jedyne" 100 km aby dojechać do Wrocławia - do Kubusia. 

Jesteście WIELCY i dziękujemy Wam raz jeszcze ! 

Pamiętajcie, że nasze drzwi są dla Was otwarte, obiad/kolację czy choćby herbatę z cytryną macie u nas zawsze :-) zapraszamy :-)

Do zobaczenia na koncercie jesienią ! 

A tutaj kilka zdjęć z dzisiaj:





I oczywiście dziękujemy Wam za prezenty, jak widać Kuba już jeden ozdobił ;-) a co do podgrzewania psa w mikrofali (jakkolwiek dziwnie to brzmi.. :P) to opanowałam tą sztukę do perfekcji - pluszak zaczął pachnieć lawendą ;-)



Jeszcze do tej pory uśmiech z twarzy mi nie schodzi, dawno nie widziałam tak radosnego Kubusia, ten jeden dzień wynagrodził mu wiele smutków :)

Spokojnej nocy, Małgosia 



poniedziałek, 3 czerwca 2013

Ostatni szew poszedł precz !

W piątek Kubie usunięto ostatni szew z brzuszka. Kolejne badania (rezonans) będzie dopiero 31 lipca także mamy czas na przyjemności i zapomnienie :-)


Prezent na dzień dziecka od dziadków. Dziękujemy !


  Zabawa w muzykanta - wąsy to mus !


 W piątek ruszyliśmy w Polskę. I powiem wam, że tęskniliśmy za podróżami, za krajobrazami, coś na kształt tęsknoty Mickiewicza w inwokacji "Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych"...Polska jest piękna ! 

W porze obiadowej zawitaliśmy u przyjaciół (Iwonki, Bartka i Zosieńki - naszej chrzestnej córeczki) w Wiśle.


Trafiliśmy akurat na wystawę mercedesów. Chłopaki w swoim żywiole ;-)



Koło automatów Kuba nie przejdzie obojętnie - nigdy !


Jak widać Kuba lubi słodycze ;-)



A to wiślański brudny królik naciągacz - strzeżcie się go !


Pawcio, Kuba i Mały Losowator 


Torcik Sponge Bob - cudny i pyszny ! 
Jeszcze raz dziękujemy "Zofun - zakątek słodyczy" !



A w niedzielę dotarliśmy do Częstochowy na dziękczynną Mszę Św. 



Życzymy Wam miłego tygodnia :-)


ps. Kubuś dziś wrócił do przedszkola ! Jest baaardzo szczęśliwy i baaardzo zmęczony ;-)