środa, 24 kwietnia 2013

Środa

Dziś gorączka spadła i już nie wzrosła powyżej 38 st. Kuba od rana zajada się "Śmiejżelkami", galaretką od Babci Eli i cuksami. Aplazja minęła więc na wieczór wciągnął jeszcze 2 kawałki pizzy.
Dr postanowiła zmienić nam antybiotyk więc zostaniemy w szpitalu kilka dni dłużej. 
Jutro mamy kontrolne usg brzuszka.

Kilka zdjęć z tego tygodnia.





Wczoraj założyłam bloga, pierwsze 24 h i 450 wejść. Czyli jednak to był dobry pomysł.

Pozdrawiamy wieczornie, trzymajcie kciuki za spokojną noc po tej pizzy...;-)

5 komentarzy:

  1. mniam mniam, taką galaretkę to i ja bymw sunęła hihi :) po raz kolejny muszę to powiedzieć: Kubuś jest piękny!!! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ucaluj prosze Dzielnego Chlopaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My również mocno całujemy Kubusia, mamy nadzieję, że niedługo Tomcio będzie mógł zobaczyć się z Kubusiem...bo już o to pyta :) Trzymaj się dzielnie, modlimy się Was mocno! Pozdrawiamy, rodzina Wawrzyniaków

    OdpowiedzUsuń