Dziękuję za wizytę na moim blogu. Jestem strasznie wzruszona tym, co zastałam u Ciebie. Trzymam kciuki za Kubusia i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii dla całej Waszej rodzinki. Gdybym mogła oddałabym Kubie nawet trochę swojej siły i zdrowia. Niestety, na tym etapie nasza medycyna jeszcze nie funkcjonuje. Może kiedyś. :) Mimo to, życzę Wam dużo, dużo uśmiechu. Jestem pewna, że teraz będzie już tylko lepiej.
Dziękuję Ci Agato za ciepłe słowa, energię, pozdrowienia i odwiedziny ! Na twój blog trafiłam już dawno, ale zgubiłam linka i nie mogłam drugi raz trafi ć - aż do wczoraj :) Bardzo lekko piszesz, miło mi się Ciebie czyta, taka chwila wytchnienia dla mnie :-) Pozdrawiam Cię serdecznie !
O cokolwiek poprosicie w imię Moje, to wam się spełni... Tylko wierzcie...
OdpowiedzUsuńpamiętam w modlitwie nieustannie :)
+ i błogosławię
Małgosiu,
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim blogu. Jestem strasznie wzruszona tym, co zastałam u Ciebie. Trzymam kciuki za Kubusia i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii dla całej Waszej rodzinki. Gdybym mogła oddałabym Kubie nawet trochę swojej siły i zdrowia. Niestety, na tym etapie nasza medycyna jeszcze nie funkcjonuje. Może kiedyś. :) Mimo to, życzę Wam dużo, dużo uśmiechu. Jestem pewna, że teraz będzie już tylko lepiej.
Pozdrawiam,
Agata. :)
Dziękuję Ci Agato za ciepłe słowa, energię, pozdrowienia i odwiedziny ! Na twój blog trafiłam już dawno, ale zgubiłam linka i nie mogłam drugi raz trafi ć - aż do wczoraj :) Bardzo lekko piszesz, miło mi się Ciebie czyta, taka chwila wytchnienia dla mnie :-) Pozdrawiam Cię serdecznie !
Usuń